W ubiegłą sobotę 7-ego czerwca Płocczanie mieli okazję wziąć udział w projekcji filmów z udziałem płockiej aktorki Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej. Ku mojemu zdziwieniu, przed kinem Przedwiośnie zgromadziła się spora grupa ludzi. Projektor, głośna muzyka i odpowiednie oświetlenie – wszystko sprawiło, że na tym odcinku ulicy Tumskiej panował magiczny nastrój. Wszystkie miejsca siedzące były zajęte, widzowie z fascynacją oglądali każdy z filmów. Pierwszym z nich była komedia romantyczna pt. „Każdemu wolno kochać” z 1933r., następnie „Papa się żeni” z 1936r. i „Manewry miłosne” z 1935r. Wydarzenie budziło zaciekawienie wśród wielu przechodniów, którzy zatrzymywali się, by choć przez chwilę obejrzeć projekcję filmową. W niedzielę o godzinie 14 został odsłonięty pomnik aktorki. Z tej okazji wystąpił także zespół ludowy „Mazowsze” założony przez tą wybitną Płocczankę oraz zaśpiewała aktorka Monika Majewska.
M.F.
Marta, „płocczankę” piszemy małą literą! Jak inne nazwy mieszkańców miast. Popraw.
Dobrze że płocczanie pamiętają o tak wybitnej aktorce, którą niewątpliwie jest Mira Zimińska-Sygietyńska. Pomnik artystki nie pozwoli nam o niej zapomnieć.
Fajnie macie w tym Płocku! Pozdrawiam z Pułtuska
Szkoda tylko, że ten pomnik wcale nie przypomina pani Miry…