Kilka dni temu minęła 160. rocznica śmierci Adama Mickiewicza. Stanowiła ona okazję do spotkania z profesorem Uniwersytetu Warszawskiego Wiesławem Rzońcą, z którym wspólnie zastanawialiśmy się nad pytaniem zawartym w temacie tego postu. Gościliśmy w Muzeum Mazowieckim w Płocku.
Znawca kultury romantyzmu zaczął swoją wypowiedź od słów Szekspira:„Jest wiele rzeczy na Ziemi i niebie, o których nie śniło się waszym filozofom.” Zrozumieliśmy, że „jest wiele rzeczy, o których nam się nie śniło”. To zdanie okazało się fundamentem naszego spotkania. Profesor wiedząc, że słuchacze, są uczniami kierunków ścisłych, postanowił przedstawić swoje myśli w bliższy nam sposób. Opisał rolę romantyzmu w wielu dziedzinach nauki oraz życia. Pierwszym z takich przykładów (związanych z medycyną) było występowanie niewidocznych dla nas mikroorganizmów oraz bakterii, od których uzależnione jest nasze istnienie ze względu na budowanie naszej odporności.
Tematem następnej anegdoty była woda i wulkanologia. Dowiedzieliśmy się, że woda na naszej planecie znalazła się dzięki wybuchom wulkanów. Doprowadzało to do łączenia się wodoru z dwutlenkiem węgla i zaistnienia życia na Ziemi. A jak wiemy, bez wody nie istniałoby życie, a tym samym my. „Poza tym co, widzimy istnieje jeszcze bardzo bogaty świat, świat mikroorganizmów(…)” – tłumaczył profesor.
„Świat wymaga naszej otwartości poznawczej. Do tej pory musimy skazywać się na własną intuicję. Musimy mieć odwagę w sobie, by nie przejmować od bliźniego swego określonych wyobrażeń na temat świata. Ma nas być stać na to, abyśmy poszli własną drogą duchowej wrażliwości. Każdy z nas- bo tylko wtedy będziemy silni egzystencjalnie.(…) Właśnie nieszczęścia, które towarzyszyły romantykom, uczyły ich rozumu- rozumu nowoczesnego.”
Dalsza część wykładu dotyczyła cech romantyzmu: indywidualizmu (najważniejsza w romantyzmie była wolność, która Polakom została zabrana w czasach zaborów i do której odzyskania dążyli romantycy), patriotyzmu (Polacy wywoływali powstania- najważniejsze listopadowe, które miało miejsce za czasów najwybitniejszych polskich romantyków. Dzięki nim pokazali całej Europie swoją determinację), miłości (romantycy nie przeklinali samobójców, złoczyńców, którzy uczynili zło z powodu miłości) oraz orientalizmu (romantycy wykazali się ogromną tolerancją i akceptacją inności). Uświadomiliśmy sobie, że większość tych cech jest dziś aktualna, że „czucie i wiara” są tak samo potrzebne jak dwieście lat temu.
Następnym etapem naszego spotkania była rozmowa z Profesorem.
Pytaliśmy o lektury, omawiane właśnie na polskim.
-Jak wyjaśnić fakt, że na początku „Kordiana” tytułowy bohater popełnia samobójstwo, a w dalszym tekście jednak nadal występuje jako postać żywa?
-W literaturze romantyzmu mamy do czynienia z czymś takim jak przyczynowość symboliczna albo zawieszenie relacji przyczyna i skutek wymiaru fizykalnego, czy też fizykalistycznego. Słowacki świadomie nie dopełnił znaczeń, w myśl zasady, że znaczenia ukonkretniali pisarze epoki oświecenia (…)
-Jakich postaw w naszej dzisiejszej Polsce potrzeba więcej – romantycznych czy pozytywistycznych?
-Prowadziłem dzisiaj do pewnego wyodrębnionego romantyzmu i jeśli pani profesor zgodziłaby się na taki właśnie wyodrębniony romantyzm, to absolutnie romantyzm. Z tej racji, że pozytywistyczny światopogląd sprzyjał uległości wobec władz (…)
Zrozumieliśmy, że dużo zależy od sytuacji politycznej kraju. w czasie pokoju, romantyzm odchodzi do lamusa, ale w gdy tylko istnieje zagrożenie dla narodu, natychmiast staje się aktualny.
Padło jeszcze kilka pytań odnośnie wypowiedzi profesora w dziedzinach związanych z romantyzmem, czy też religijnością oraz jak zachowałby się w różnych sytuacjach. Niestety kończył się już czas przeznaczony na nasze spotkanie.
Na koniec wystąpił pan Alojzy Balcerzak, który był twórcą obrazów umieszczonych na wystawie w Muzeum. Zaprosił nas na obejrzenie swoich dzieł, których wystawa była zadedykowana Fryderykowi Chopinowi, żyjącemu także w romantyzmie. Profesor Rzońca chętnie poszedł z nami obejrzeć obrazy. Tam także mieliśmy okazję porozmawiać. Takie lekcje zostają na dłużej.
Tekst: Oliwia Maćkiewicz, Marlena Ostrowska, Justyna Giewartowska
Zdjęcia: Łukasz Skwarski
–